Kruk, łączony bardziej ze śmiercią, wojną i chorobą niż pięknem i młodością w logo gabinetu medycyny estetycznej? To niecodzienne i trochę sprzeczne zestawienie znaczeń skusiło mnie do przystąpienia do konkursu na projekt logo.
Zleceniodawczyni, właścicielce gabinetu raVen aesthetic z Oxfordu (Wielka Brytania), zależało na czytelnym i prostym znaku, nawiązującym do nazwy lub rodzaju wykonywanych usług (zabiegi przeciwzmarszczkowe i ostrzykiwania). Preferowaną kolorystyką była czerń i złoto.
Po głębszej analizie projektu zdecydowałam się odrzucić wszystkie typowe dla branży beauty symbole przedstawiające głowę lub sylwetkę kobiecą, kobietę ze strzykawką i motyw ptasiego pióra. Duży potencjał dostrzegłam natomiast w znajdującej się w centrum wyrazu “raven” literze “V”. To właśnie na niej postanowiłam zbudować logo.
Dalszą część pracy poświęciłam na szkice symboli opartych właśnie na literze “V”. Powstawały różne koncepcje, łączące ze sobą literę i skrzydło lub stylizujące literę na sylwetkę całego ptaka.
Do kolejnego etapu dopracowania znaku w programie komputerowym wybrałam dwa szkice: pierwszy i czwarty.
W pierwszym szkicu poprzez niereguralną i spiczastą formę chciałam nawiązać do ostrości igieł używanych podczas zabiegów ostrzykiwania oraz do budowy kruka: mocnego dzioba oraz ostro zakończonych piór.
Drugi z wybranych szkiców był delikatniejszy, o zaokrąglonych krawędziach. Bardziej kojarzył się z branżą beauty.
Projekt pierwszy
W tej propozycji głowa ptaka pokazana została na zasadzie negatywu – pustej przestrzeni “wyciętej” w symbolu. Do pierwotnego pomysłu dodałam jeszcze igłę zabiegową, stanowiącą przedłużenie ptasiego ogona. Nie jest ona od razu widoczna i nienachalnie nawiązuje do specjalizacji salonu.
W nazwie zrezygnowałam z pisanki — kroju pisma imitującego pismo odręczne, chętnie wykorzystywanego przez gabinety kosmetyczne. Dla klasycznego wizerunku kruka bardziej odpowiedni wydawał mi się elegancki szeryfowy styl pisma. Używany np. w magazynach i czasopismach skierowanych do nowoczesnych i modnych kobiet (jak np. Bodoni w logotypie Vogue). Złoty kolor, który życzyła sobie klientka, wykorzystałam w symbolu.
Aby móc lepiej wyobrazić sobie logo w użyciu, pokazałam, jak może prezentować się na wizytówce (druk i tłoczenie złotą folią) oraz szyldzie:
Projekt drugi
Druga propozycja logo również oparta jest na pomyśle stylizacji litery “V”. Lewą kreskę przedstawiłam jako skrzydło, a prawą kreskę – jako głowę kruka.
W drugiej propozycji wybrałam bezszeryfowy krój pisma, który bardziej pasował do obłej formy symbolu. Drugi człon nazwy umieściłam pod poziomą linią.
Również dla tego logo wykonałam wizualizację wizytówki (druk i tłoczenie złotą folią) i szyldu:
W konkursie wzięło udział 112 zgłoszeń, z których wyłoniono innego zwycięzcę. Dzięki temu niebawem oba projekty są “wolne” i będzie można kupić w sklepie.